Marsz Fantastyczny

Wakacje w Marszu

Właśnie dobiega końca drugi tydzień codziennego erpegowania w Marszu. Gracze stworzyli swój świat i dopasowali do niego mechanikę. Ta grupa także wybrała oprawę fantasy, ale dodała do niej elementy steampunku i zaawansowanych technologii. Ostatecznie ustalono, że gramy w autokratycznym Cesarstwie, rządzonym przez Radę Pięciu (tzw. Dłoń). Rada składa się z przybyszów z gwiazd, którzy korzystając z przewagi technologicznej oraz wielotysięcznej armii robotów, podbili ten świat i władają nim żelazną ręką. Magia została zakazana, a tych którzy jej używają albo zamknięto w dwimerytowych lochach, albo zepchnięto na tereny występowania anomalii magicznych, tzw. enklaw, gdzie poziom magiczny jest na tyle wysoki, że żaden robot ani inne urządzenie nie jest w stanie działać bezawaryjnie.
Gracze należą do Ruchu Oporu, który przeciwstawia się despotycznym rządom Dłoni i próbuje przywrócić dawny, magiczny porządek. Na początku drużyna składa się z dwóch drakonów – smoczego maga i zwiadowcy, granych przez Jeremiego i Tomka; dwóch hybryd (zwierzoludzi) – taktyka i alchemika, granych przez Zenka i Stacha; krasnoludzkiego wojownika, w którego wciela się Ignacy oraz postaci Mikołaja – goblińskiego łotrzyka. Teraz do ekipy dołączyła Nina, która gra elfką, łącząc profesje łotrzycy i alchemiczki.
Bawimy się doskonale od czterech dni. Dziś zrobiliśmy sztafetę mistrzowania – gracze i graczka mieli kilkanaście minut, podczas których przejmowali rolę mistrza gry, a po upływie ustalonego czasu, płynnie przekazywali prowadzenie kolejnej osobie. Jutro finał, który wedle wszystkich znaków nie niebie i ziemi, zapowiada się wyjątkowo spektakularnie.

Generate password

Can't login to member area!

Komunikat systemowy.

question

OK